Niedawno mieliśmy przyjemność współpracować z firmą Spartez, która poprosiła nas o pomoc w rekrutacji osób z różnymi rodzajami niepełnosprawności.
Wzięły one udział w manualnym przetestowaniu prototypu jednego z komponentów aplikacji, nad którą firma obecnie pracuje.
Sprawdzano ją pod kątem użyteczności (w tym dostępności) dla jak najszerszej grupy użytkowników.
Uczestniczyliśmy w samym procesie testowania, prowadzonym przez UX designera oraz programistę – bezpośrednio odpowiedzialnych za zaprojektowanie interfejsu prototypu oraz jego implementację programistyczną. Testy odbywały się zdalnie poprzez wideokonferencję, w życzliwej i otwartej atmosferze 🙂
W pierwszym etapie spotkania poproszono każdego testera, aby przybliżył, w jaki sposób niepełnosprawność wpływa na jego codzienne korzystanie z Internetu oraz jakich technologii asystujących używa (czytniki ekranowe, programy do powiększania tekstu oraz zmiany kontrastu).
Właściwe testy osadzono w konkretnym kontekście sytuacyjnym, a przygotowane zadania odbywały się według określonego scenariusza użycia różnych funkcjonalności. Pierwsze z nich dotyczyło zalogowania się do systemu pełniącego funkcję wewnętrznej sieci – Intranetu.
Po zalogowaniu się i wyświetleniu głównej strony interfejsu, użytkownik został poproszony między innymi o:
- opisanie sposobu zapoznawania się z zawartością strony w momencie pierwszego kontaktu nią,
- znalezienie konkretnej informacji,
- utworzenie nowego elementu, a następnie znalezienia i wykorzystanie funkcji udostępnienia go innemu użytkownikowi,
- stworzenie interaktywnej notatki.
Testerzy oceniali głównie takie aspekty jak:
- intuicyjne rozmieszczenie elementów na stronie,
- ich wygląd (np. czcionki, kolory, czytelność, widoczność),
- umiejscowienie i czytelność wyświetlanych komunikatów,
- łatwość poruszania się po nawigacji,
- funkcjonowanie aplikacji po znacznym powiększeniu widoku ekranu.
W każdym momencie mogli podzielić się informacją zwrotną, uwagami, wątpliwościami, czy w końcu pomysłami na to, jak ulepszyć zastane rozwiązania. Wiele osób zwróciło uwagę na podobne aspekty, które utrudniły im poruszanie się po aplikacji, ale również na te elementy, które w znaczący sposób ułatwiły im zadania. Cenna była przy tym różnorodność spostrzeżeń – każdy użytkownik dostarczył specyficznych tylko sobie uwag i subiektywnych odczuć w trakcie korzystania z interfejsu. To z kolei, niejednokrotnie pozwoliło rzucić nowe światło na poszczególne funkcjonalności.
Dla obserwatora było to cenne doświadczenie. Z perspektywy osoby zdrowej, wszystko wydaje się proste. Uaktywnienie elementu nawigacji, znalezienie interesującej informacji na stronie, czy wysłanie e-maila do współpracownika, nie sprawia zwykle problemu. Spojrzenie z bliska na to, jak w praktyce wygląda korzystanie z aplikacji przez osobę niewidomą, nierozróżniającą dobrze kolorów, czy potrzebującą powiększenia zawartości ekranu o kilkaset nawet procent – pozwala zupełnie zmienić perspektywę. O wiele łatwiej dostrzec wówczas, jak ważna jest dobrze przemyślana struktura i odpowiedni kod.
Istnieje wiele automatycznych narzędzi pozwalających przetestować użyteczność i dostępność. Jednak dopiero ich połączenie z testami wykonanymi przez docelowych użytkowników, daje największe efekty. Między testerami i twórcami oprogramowania następuje wówczas wzajemna pomoc i współpraca, a celem jest uzyskanie jak najlepszego i intuicyjnego dla wszystkich w obsłudze produktu.